Do Tarnowskich Gór przyjechał wicepremier Jarosław Gowin.
Przed spotkaniem otrzymaliśmy zaproszenie na briefing prasowy. Poniżej fragment zaproszenia.
W piątek 6 kwietnia prezes partii Porozumienie Wicepremier Jarosław Gowin spotka się także z kolejnymi osobami mocno zainteresowanymi współpracą z Porozumieniem, związanymi dotychczas z Inicjatywą Obywatelską Powiatu Tarnogórskiego. Jest to grupa ludzi bardzo dobrze zorganizowana, za którymi stoi duża siła polityczna, niedoceniona nigdy przez PO.
Zdanie "niedoceniona nigdy przez PO". Hola, hola. Przecież Burmistrz Arkadiusz Czech w wyborach w 2006 roku kandydował na urząd Burmistrza Tarnowskich Gór właśnie z poparciem Platformy Obywatelskiej.
Kim jest Jarosław Gowin? Gowin należał do Unii Wolności i Platformy Obywatelskiej. Teraz jest prezesem partii Porozumienie, która współtworzy obóz władzy. Wiele osób mówi o Gowinie, że jest "koniem trojańskim" tak zwanej "dobrej zmiany", ponieważ przyjmuje w swoje szeregi działaczy PO.
Wróćmy do meritum. Arkadiusz Czech w latach 90. również tak jak Gowin należał do Unii Wolności. Kilka miesięcy temu, podczas sesji Rady Miejskiej Burmistrz Czech stwierdził, że w Unii Wolności podobała mu się jedna rzecz, cytuję "że ona brała pod uwagę grubą kreskę".
Gruba kreska pisząc w skrócie to nierozliczenie po 1989 roku komunistów za zbrodnie i złodziejstwo. Przez właśnie grubą kreskę, dziś w takim PKM Świerklaniec wiceprezes Paks zarabia 316 tys. zł rocznie, a pracownicy otrzymują skandalicznie niskie wynagrodzenie.
Tak wiem znów wracam do tematu PKM Świerklaniec. Przecież co ma PKM Świerklaniec do wizyty wicepremiera Gowina?
A no ma, ponieważ przewodniczący Olszewski ogłosił, że w Tarnowskich Górach powstaje koło partii Porozumienie, a jej szefem będzie dyrektor MZKP Henryk Szudy. To właśnie Szudy ma duży wpływ na to, co się dzieje w PKM Świerklaniec.
Reporterka TVN24 zapytała Gowina: "Czy po tej decyzji panu wystarczy do pierwszego". Tutaj dziennikarka nawiązała do jego wypowiedzi, kiedy to wicepremier oznajmił, że nie starcza mu pieniędzy.
I na koniec warto przypomnieć, że wicepremier na tarnogórskim Rynku zakomunikował dziennikarzom, że powiat tarnogórski świetnie się rozwija. Co za bzdura. Powiat tarnogórski jest jednym z najgorzej zarządzanych w Polsce. O czym pisałem TUTAJ
Wybory się zbliżają. Mam nadzieję, że tarnogórzanie nie dadzą się nabrać na te gierki lokalnych samorządowców.
"Układ od lat ten sam, tylko nazwa się zmienia".
ŁUKASZ DUDEK