Czwartkowe ulewy i ich skutki
12 września 2022 r. | 06:45

– To była ulewa stulecia  – podsumował czwartkowe nawałnice Grzegorz Twardawa, zastępca komendanta tarnogórskiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej podczas piątkowego spotkania miejskiego sztabu zarządzania kryzysowego. Straż usuwa skutki ulewy, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej pomaga już najbardziej poszkodowanym.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w ciągu około 1,5 godziny na centrum miasta  spadło w piątek około 50-60 mm na metr kwadratowy wody. Żadna sieć kanalizacyjna nie byłaby w stanie przyjąć takiej ilości wody. Efektem tego było około 300 interwencji strażaków. Znakomita ich większość dotyczyła zalanych piwnic. Strażacy pracowali przy pompowaniu wody dalej, na drogach na terenie miasta usuwane są na bieżąco skutki burzy.

– Jesteśmy w trakcie inwentaryzacji zniszczeń – po ich podsumowaniu będziemy starać się jako miasto o administracji rządowej o jakąś formę odszkodowania –  zapowiedział Wojciech Żmudziński, naczelnik miejskiego Wydziału Zarządzania Kryzysowego.

Największe podtopienia, oprócz domów prywatnych, wystąpiły m.in. na rondzie Ranoszka, w okolicach ulicy Hutniczej w Lasowicach, ul. Szczęść Boże, Parku Hutnika oraz w i przy Hali Sportowej.

Usuwana dziś od rana woda to woda, która spływa z dróg – mówią strażacy.

– Zobowiązałem Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej do interwencji i udzielania niezbędnej pomocy tym, którzy najbardziej ucierpieli w wyniku nawałnicy – powiedział Arkadiusz Czech, Burmistrz Tarnowskich Gór.  W ramach tej pomocy dziś rano wydano już m.in. koce, pościel i ręczniki.