W zeszłym tygodniu, w piątek jeden z uczniów tarnogórskiego MECHANIKA korzystając z toalety zauważył coś podejrzanego w spłuczce i przyglądając się temu bliżej odkrył, że jest to mini kamerka.
Postanowił to wyszarpać i zabrać z toalety. Od razu po wyjściu dobiegł do niego 37 letni nauczyciel elektroniki z tejże szkoły i prosił o oddanie sprzętu i dyskrecję. Uczeń nie chcąc rozmawiać z nim, poinformował rodziców o zdarzeniu, natomiast rodzice po wizycie w szkole od razu skontaktowali się z policją.
Aktualnie toczy się śledztwo w sprawie, nauczyciel już nie pracuje w szkole, jego komputer i inne sprzęty zostały zabezpieczone, natomiast uczniowie mają wiele pytań bez odpowiedzi. Np. jak długo ta kamera rejestrowała obraz z wykonywania czynności fizjologicznych uczniów, kto jest w posiadaniu tych nagrań, czy w innych toaletach również były kamery - np. w damskich? Niestety żadnych informacji na ten temat nie ma, a powinny być.
Wiadomo tylko od dyrekcji, że to był dobry nauczyciel, wspaniały fachowiec o nieposzlakowanej opinii. Cóż jednak z tego, skoro dopuścił się czegoś tak okropnego, co możliwe, że odciśnie piętno na młodych, niedojrzałych umysłach uczniów.
Tymczasem do rodziców i uczniów jedynie dotarł mail o treści:
"Szanowni Rodzice, Uczniowie,
w związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w ubiegłym tygodniu na warsztatach szkolnych i rodzi wiele domysłów, informujemy, że dyrekcja ZSTiO powzięła stosowne do sytuacji środki, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa uczniom i pracownikom szkoły. Nauczyciel, który dopuścił się czynu, został natychmiast odsunięty od pracy z młodzieżą. Materiały oraz sprzęt zostały zabezpieczone i przekazane policji. W tej chwili służby prowadzą czynności wyjaśniające, dlatego powstrzymujemy się od zbędnych komentarzy i wysuwania wniosków na własną rękę, by uniknąć chorej sensacji, która nie służy przede wszystkim uczniom i pracownikom szkoły. Cała społeczność Mechanika od kilku lat wkłada wiele pracy, wysiłku oraz serca w tworzenie dobrej atmosfery i budowaniu wizerunku szkoły. Nie pozwólmy aby ten incydent przekreślił nasze wszystkie starania. Informacje pojawiające się w sieci, komentarze i artykuły i goniące za sensacją, zawierają wiele przekłamań i spekulacji. Po wyjaśnieniu szczegółów przez policję odniesiemy się do faktów.
Pragniemy również zapewnić, że dołożymy wszelkich starań aby ten incydent nie zakłócił pracy szkoły. Klasa, w której nauczyciel sprawował wychowawstwo ma już przydzielonego nowego wychowawcę; jesteśmy na etapie poszukiwania nauczyciela przedmiotów zawodowych, który przejmie godziny zajęć elektronicznych. Do świąt przydzielane są klasom elektronicznym zastępstwa doraźne.
W razie pytań służymy pomocą,
Dyrekcja ZSTiO"
Niestety to nie załatwia sprawy, gdyż przede wszystkim uczniom i rodzicom należą się wyjaśnienia, może rozwianie wątpliwości i uspokojenie nerwów. W końcu z tych toalet korzystają wszyscy uczniowie i nikt nie wie, co dalej.
Dziś w MECHANIKU było TVP, Polsat, "Dziennik Zachodni" i wiele innych redakcji i wszyscy dziennikarze zaczepiali uczniów pytaniami o "sprawę". Nasze miasto zasłynęło na cały kraj skandalem w szkole. A nauczycielowi grozi do maksymalnie 2 lat pozbawienia wolności.