Miasto chciało zbić kokosy za wynajem lokalu? Coś poszło nie tak
28 września 2018 r. | 12:51

Jak wiemy restauracja Say Wok, która znajdowała się na tarnogórskim rynku, od kilku tygodni jest zamknięta. Powodem zamknięcia były ogromne zaległości z płatnościami czynszu. Lokal ten jest własnością miasta.

Do naszej redakcji napisał mieszkaniec.
Macie Państwo jakąś wiedzę na temat planów wobec lokalu na rynku po restauracji „Say Wok” ?

Doszły mnie słuchy, że miasto (radni, radny, burmistrz) zdecydowało się na otwarcie tam biura informacji turystycznej kosztem kilkudziesięciu tysięcy, które zapewne wpadłyby do budżetu miasta z tytułu wynajmu — a wiem, że były zapytania innych restauratorów, ale odbiły się od urzędowej ściany. Strach sąsiednich właścicieli przed konkurencją?

Z tym pytanie udałem się do naczelnika Biura Promocji Miasta. Piotr Korab w krótkiej rozmowie potwierdził, że są plany otwarcia w tym miejscu biura informacji turystycznej. 

Kilka faktów. 

Umowę na wynajem lokalu pod restaurację "Say Wok" podpisał Kamil Speer. 

Członkiem zarządu spółki wynajmującej sąsiedni lokal "Sherlock" jest Marcela Speer, która jest partnerką radnego Tomasza Nawrata należącego do Inicjatywy Obywatelskiej.

Miesięczny czynsz za wynajem lokalu pod restaurację "Say Wok" kosztował 9225 zł.

Według aneksu o numerze OR. 032.945.2017 wiceburmistrz Skrabaczewski przyznał ponad 27 tys. zł ulgi czynszowej za przeprowadzenie remontu lokalu Say Wok. 

Lokal "10 stopni", który znajduje się w Zabytkowej Kopalni Srebra UNESCO, jest prowadzony przez radnego Tomasza Nawrata. Przypadek? Zbieg okoliczności? 

Aktualne biuro informacji turystycznej

Przyszłe biuro informacji turystycznej?

Poniżej informacje o zaległościach restauracji "Say Wok", umowa najmu lokalu i aneksy. 

ŁUKASZ DUDEK