Pani Gertruda Świątek to najstarsza tarnogórzanka! Jutro skończy 106 lat. Pani Gertrudy nie opuszcza dobre zdrowie, a przede wszystkim uśmiech i znakomita pamięć. Nadal recytuje z pamięci wiersze i jest w wyśmienitej formie. Urodzona w Koszęcinie jubilatka tradycyjnie spędziła urodziny z rodziną w swoim mieszkaniu na Osadzie Jana. Obecnie mieszka w Sosnówce niedaleko Karpacza, u syna.
Dwie córki pani Gertrudy już niestety nie żyją. Pani Gertuda dochowała się czwórki dzieci, ma 16 wnuków, 3 prawnuków i 2 praprawnuków.
Podróże towarzyszą jubilatce od zawsze - kiedyś była kolejową konduktorką.
- Mama miała trudną młodość. Miała macochę, od której wraz z siostrami uciekła. Nie raz głodowała a do dziś je skromnie, choć wszystko na co ma ochotę. Kocha słodycze i od czasu do czasu kieliszeczek adwokata - opowiadają synowie solenizantki.
Pani Gertuda nigdy nie leczyła się u lekarzy, samodzielnie się porusza, nie nosi okularów. Szanownej solenizantce życzymy kolejnych lat w zdrowiu i w wyśmienitym humorze!
Solenizantka dziś (20.10.) odebrała życzenia od burmistrz Jolanty Tuszyńskiej i Hanny Otinger z tarnogórskiego USC.
źródło/foto: UM Tarnowskie Góry