9 sierpnia pisałem o zapadniętym chodniku, który znajduje się na ulicy Dworcowej w Miasteczku Śląskim. Mieszkańcy pobliskich domów mówili, że od półtora miesiąca dzwonią do wodociągów i zgłaszają problem, jednak bezskutecznie. Dzięki mojej publikacji w 24 godziny przyjechała ekipa i coś próbowała zrobić.
Zdjęcie opublikowane w internecie:
1 dzień później:
5 dni później:
Jak się okazało, pracownicy firmy Veolia bezmyślnie zasypali uszkodzony fragment chodnika i odjechali. Dzisiaj dziura jest już ogromna, ponieważ pękła rura kanalizacyjna i woda podmyła grunt spod chodnika i ulicy. Kostka brukowa dosłownie wisi nad zapadliskiem, a w powietrzu unosi się smród ścieków.
Widząc takie obrazki, warto zadać sobie ważne pytania.
- W jakim stanie technicznym jest sieć kanalizacji i wodociągów w powiecie tarnogórskim?
- Czy firma Veolia kontroluje należycie wodociągi i kanalizację?
- Czy władza robi cokolwiek w sprawie kontroli, do której jest uprawniona?
Przytoczę tutaj ustawę z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków ostatnia nowelizacja - grudzień 2017.
Art. 18e. 1. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) jest uprawniony do kontroli działalności gospodarczej przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego w zakresie zgodności wykonywanej działalności z udzielonym zezwoleniem.
ŁUKASZ DUDEK