W niedzielę po godz. 1:00, policjanci z tarnogórskiej komendy otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań przy ul. Grzybowej w Tarnowskich Górach słychać płacz dziecka.
Według zgłaszającego wcześniej w tym mieszkaniu odbywała się libacja alkoholowa. Przybyli na miejsce policjanci dobijali się do drzwi mieszkania, aż wreszcie otworzyła je kobieta z małym, płaczącym chłopcem na rękach. Nieodpowiedzialna matka miała problemy z utrzymaniem równowagi oraz bełkotliwą mowę. Policjanci wyczuli od niej silną woń alkoholu. Chłopiec cały czas płakał, dopiero gdy jeden z mundurowych zabrał chłopca od matki i wziął je na ręce, dziecko się uspokoiło.
Na miejsce interwencji wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarze stwierdzili, że chłopca należy zabrać do szpitala i go zbadać. Matka stała się agresywna. Krzyczała i groziła, że zrobi sobie krzywdę. Została zatrzymana. Po przebadaniu tarnogórzanki na zawartość alkoholu okazało się, że ma ona w organizmie prawie 2 promile alkoholu. 9-miesięczny chłopiec, po wykonanych badaniach lekarskich trafił do pogotowia rodzinnego, a jego 38- letnia matka, do izby wytrzeźwień. Wczoraj kobieta usłyszała zarzuty. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, grozić jej może nawet 5 lat więzienia. O dalszym losie dziecka zdecyduje sąd rodzinny./KPP Tarnowskie Góry/