Pijani rodzice, którzy opiekowali się swoją sześciomiesięczną córką już wkrótce będą tłumaczyć się przed tarnogórskim sądem. Mundurowych na miejsce wezwali ratownicy, którym para utrudniała udzielenie pomocy dziewczynce. W chwili interwencji policjantów opiekunowie dziecka mieli w swoich organizmach po przeszło 2 promile alkoholu. Za narażenie dziewczynki na niebezpieczeństwo może grozić im nawet do 5 lat więzienia.
W niedzielę tarnogórscy policjanci zostali zaalarmowani przez lekarzy Pogotowia Ratunkowego o sprawowaniu opieki nad małym dzieckiem przez nietrzeźwych rodziców. Mundurowi pojechali pod wskazany adres. Okazało się, że 6 miesięczna dziewczynka spadła z łóżka. Zaniepokojony ojciec sam wezwał pogotowie, jednakże po przyjeździe lekarzy pijani opiekunowie stanowczo odmówili zabrania pociechy na badania do szpitala. Lekarze powiadomili mundurowych, którzy po przyjeździe nie mieli wątpliwości, co zrobić z nieodpowiedzialnymi rodzicami. Zostali oni zatrzymani. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu wskazało w organizmie matki ponad 2,5 promila alkoholu. Niewiele mniej bo ponad 2 promile alkoholu miał ojciec dziecka. Po interwencji stróżów prawa dziewczynka została zabrana na badania do szpitala, natomiast pijani rodzice noc spędzili w policyjnym areszcie. Policjanci ustalają teraz dokładny przebieg zdarzenia. Jeżeli zebrane materiały potwierdzą fakt narażenia dziecka na niebezpieczeństwo, 23-letnia mieszkanka Tarnowskich Gór oraz jej 51-letni partner będą musieli liczyć się z konsekwencjami prawnymi. O sytuacji malucha został powiadomiony sąd rodzinny.
Żródło: KPP Tarnowskie Góry