Kradną samochody. Po co ten monitoring?
20 czerwca 2017 r. | 22:09

Tylko w ostatnich kilku miesiącach z parkingu przy Parku Wodnym zostały skradzione 3 samochody o łącznej wartości ok. 200.000 zł. Wjeżdżając na teren parkingu można zobaczyć spory znak z napisem "obiekt monitorowany". Czyli wydawałoby się, że pozostawienie auta w takim miejscu powinno być  bezpieczne.  Prezes Parku Wodnego Michał Fajer w 2016 roku otrzymał ponad 200.000 zł wynagrodzenia. Czyli tyle ile były warte skradzione wozy. Jak myślicie, prezes zasługuje na taką wypłatę?

ŁUKASZ DUDEK