Mikołaj Smol ze Strzebinia ma 7 dni na uzbieranie ponad miliona złotych na leczenie w USA.
Jeśli nie uda uzbierać się tej kwoty, Mikołałej może stracić oko a nawet życie. Akcja trwa do 31 stycznia.
W ostatnich dniach mnóstwo dobrych ludzi poparło akcję i w kilka dnia udało uzbierać się ponad 480 tys. zł. Brakuje jeszcze bardzo dużo.
Wpłacać możecie TUTAJ
"Mikołaj od kilku tygodni walczy z siatkówczakiem (złośliwy nowotwór), który zagnieździł się w jego oczku. Sytuacja jest poważna. W tej chwili leczy się w Krakowie, przyjmując chemię ogólną, ale prawdopodobieństwo, że leczenie w kraju zakończy się dla niego szczęśliwie. tzn. bez usunięcia oka, jest niewielkie. Zupełnie inaczej przedstawiają się te szanse w przypadku leczenia w klinice doktora Abramsona w Nowym Jorku. Prawie wszystkie dzieci leczone jego metodą, wychodzą z tej strasznej choroby niemal bez szwanku! Mikołaj został już zakwalifikowany do leczenia i od wyjazdu dzieli go tylko... nasza hojność! Potrzeba sporo, bo ponad miliona złotych. To dużo, ale przecież... niemożliwe nie istnieje!!!"
Więcej o Mikołajku TUTAJ