Załóżmy, że jestem turystą i postanowiłem zwiedzić Tarnowskie Góry. Swą przygodę z tym miastem zaczynam od Rynku.

Pierwsze wrażenia niesamowite, widać pokłady pracy i pieniędzy. No ale nie samym rynkiem człowiek żyje, tak że postanowiłem wybrać się troszkę dalej. Idąc przez Krakowską również uśmiech nie schodzi mi z twarzy, naprawdę dobrze to wszystko wygląda. Aż tu nagle dochodzę do ulicy Bytomskiej, a dokładniej przystanek autobusowy. Kolorowy obraz miasta prysł wraz z tym widokiem.

Rozumiem że jacyś idioci demolują, jednak jeżeli coś jest zniszczone to się to naprawia. Płacimy ogromne podatki i powinniśmy wymagać od władzy aby wszystko wyglądało jak najlepiej. Tak że prośba droga władzo. Rozpuszczalnik dużo nie kosztuje, szmatki również, jedynie chęci trochę potrzeba.

ŁUKASZ DUDEK

Tutaj proszę zwrócić uwagę  jak wyglądają te skrzynki obok przystanku, stare, zniszczone, zardzewiałe. Rozumiem że się czepiam, ale czepiam się ponieważ mam takie prawo jako podatnik. Płacę podatki na wypłaty urzędnicze, wymagam jakości pod każdym względem! Papier ścierny, farba i odnowić.