Fot. pixabay.com
Szykują się podwyżki za wodę w Tarnowskich Górach?
05 marca 2017 r. | 18:27

Urząd Miasta Tarnowskie Góry opublikował artykuł, z którego wynika że walczy o ceny wody z Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji (PWiK). To się na pewno chwali, tylko warto tutaj zwrócić uwagę na końcówkę artykułu.

"Sprawa została już skierowana przez PWiK do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jeżeli nie przyzna on racji gminie ceny wody i tak nie wzrosną - miasto planuje bowiem w takiej sytuacji wdrożenie systemu dopłat."

"Tarnogórzanie zamiast obecnej ceny 16,88 zł brutto za metr sześcienny wody i ścieków płaciliby 19,19 zł brutto (jeszcze w listopadzie podwyżka miał osiągnąć pułap 19,11 zł brutto za metr sześcienny)."

Najprawdopodobniej ten pułap zostanie przekroczony. Tylko dlaczego Urząd Miasta manipuluje przekazem pisząc że miasto planuje dopłaty? Jest to obłuda ze strony urzędników!

Wiecie z jakiego źródła będą dopłaty?

Z budżetu miasta, a w budżecie miasta są pieniądze mieszkańców! Więc tak czy owak to i tak mieszkańcy zapłacą całość za wodę tylko w innych rachunkach. Później Burmistrz ogłosi jaki to jest wspaniały bo przecież dopłacił do wody.. Nie dajmy się nabierać na dopłaty! Szykują się podwyżki, na to musimy być przygotowani. Urząd Miasta pisząc że mieszkańcy tego nie odczują, po prostu kłamie!

Poniżej cały artykuł opublikowany przez Urząd Miasta Tarnowskie Góry.

"Już po raz drugi Rada Miejska odmówiła zatwierdzenia przedstawionych przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji wyższych taryf za wodę i odprowadzenie ścieków. Ceny nadal pozostają więc bez zmian, a sprawę zbada Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Taryfy nie spotkały się z akceptacją radnych z uwagi na zastosowanie przez spółkę wygórowanej marży zysku, niechroniącej odbiorców przed nieuzasadnionym wzrostem cen. Drugi powód to zbyt niski poziom inwestycji odtworzeniowych w gospodarce ściekowej założony przez PWiK na lata 2016 - 2026.

– Zaopatrzenie w wodę oraz odprowadzanie ścieków to podstawowa usługa publiczna świadczona przez gminę. Rolą samorządu jest ochrona mieszkańców przed podwyżką, która nie jest umotywowana. Naszym zdaniem nieuzasadniona jest wysokość zysku założona przez spółkę i jego relacja do przewidywanych inwestycji - mówi Piotr Skrabaczewski, zastępca burmistrza ds. gospodarczych.

Zdaniem władz miasta oraz radnych przedstawione 20 stycznia br. przez PWiK taryfy są nie do przyjęcia. Nie różnią się one zresztą zbytnio od tych już raz przez radnych odrzuconych - zaproponowanych przez spółkę w listopadzie ubiegłego roku. Co więcej - są nawet trochę wyższe.

We wniosku taryfowym Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zaproponowało nowe ceny, które przełożyłyby się na znaczące podwyżki dla mieszkańców. Tarnogórzanie zamiast obecnej ceny 16,88 zł brutto za metr sześcienny wody i ścieków płaciliby 19,19 zł brutto (jeszcze w listopadzie podwyżka miał osiągnąć pułap 19,11 zł brutto za metr sześcienny).

- Reprezentujemy interes mieszkańców miasta, dlatego nie możemy zgodzić się na kolejne podwyżki cen wody i ścieków. Chcemy tę kwestię poddać pod kontrolę sądownictwa administracyjnego - mówił dziś z kolei Tomasz Olszewski, przewodniczący Rady Miejskiej.
Sprawa została już skierowana przez PWiK do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jeżeli nie przyzna on racji gminie ceny wody i tak nie wzrosną - miasto planuje bowiem w takiej sytuacji wdrożenie systemu dopłat."

ŁUKASZ DUDEK