Tarnogórska policja zatrzymała 32-letniego bytomianina, który włamał się do samochodów i zabrał z nich radioodtwarzacze oraz sprzęt budowlany. Sprawca odpowie także za znieważenie policjantów.
W miniony wtorek policjanci ruszyli na ulicę Bytomską zaraz po tym, jak otrzymali od mieszkańca informację o dochodzącym z parkingu dźwięku tłuczonego szkła. Kiedy przyjechali na miejsce, dostrzegli wystające z okna pasażera jednego z samochodów nogi.
Na widok policjantów, ze środka wyskoczył mężczyzna. Policjanci powstrzymali go. Mężczyzna zdziwiony całym zajściem tłumaczył, że chciał tylko wyciągnąć rzeczy z samochodu. Policjanci nie dali się nabrać. W dwóch samochodach były wybite szyby, a dookoła nich porozrzucane elementy wyposażenia oraz sprzęt budowlany. Przy jednym z nich policjanci znaleźli także plecak, z którego wystawały radioodtwarzacze samochodowe. Wszystkie rzeczy przekazano właścicielowi, a sprawcę zatrzymano.
Mężczyzna był agresywny. Po doprowadzeniu do komendy znieważył policjantów obraźliwymi słowami. Włamywacz noc spędził w policyjnej celi. Po usłyszeniu zarzutów sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące bytomianin spędzi w areszcie śledczym. Teraz grozi mu nawet 10 lat./KPP Tarnowskie Góry/