Personel stacji paliw w Wieszowej zdziwił się, gdy kierowca do swojego busa zatankował prawie 800 litrów oleju napędowego. Gdy usiłował odjechać z łupem wartym prawie 4 tys. zł, został zatrzymany.
Tuż przed świątecznym weekendem w Wieszowej w gminie Zbrosławice do jednej ze stacji paliw przyjechał busem mężczyzna, chcący zatankować samochód. Obsługę stacji zdziwił jednak fakt, że wlał on do baku prawie 800 litrów oleju napędowego. Pracownicy stacji zainterweniowali, podejrzewając, że mężczyzna za chwilę odjedzie z paliwem, nie płacąc za nie. Ich podejrzenia okazały się słuszne.
Złodziej wsiadł do samochodu i próbował uciec. Został jednak powstrzymany i trafił w ręce policjantów. W samochodzie sprawcy stróże prawa odkryli cztery zbiorniki o pojemności 200 litów każdy po brzegi wypełnione olejem napędowym, za który złodziej nie miał zamiaru zapłacić. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Na drugi dzień usłyszał zarzut usiłowania kradzieży prawie 800 litrów oleju napędowego, wartego blisko 4 tys. zł. 35-letni katowiczanin przyznał się do przestępstwa i poddał dobrowolnie karze. Sprawca, oprócz pokrycia poniesionych przez stację strat, przez najbliższy rok będzie nieodpłatnie pracował społecznie.
źródło/foto: KPP Tarnowskie Góry