Nareszcie widać zmiany nad zalewem Nakło-Chechło. Dziurawa jak ser szwajcarski infrastruktura drogowa wokół akwenu została zreperowana. Jakość wykonania i efekt wizualny tak jak na zdjęciu.

Żwir do dziury i po problemie.. 

W Tarnowskich Górach od wielu miesięcy trwa dyskusja, co trzeba zrobić, aby zatrzymać turystów na dłużej w powiecie. No bo przecież  jest wpis UNESCO, który do czegoś zobowiązuje (tak przynajmniej mówią).

Wydawałoby się, że zalew mógłby z powodzeniem wpisać się na mapę turystyczną UNESCO jako dodatek rekreacyjno-wypoczynkowy.

Kilka faktów.

Gmina Świerklaniec, która zarządza zalewem nie jest w stanie udźwignąć wszystkich potrzeb finansowych, jednak należy przy tym pamiętać, że całym powiatem zarządza ekipa, która nazywa się Inicjatywa Obywatelska Powiatu Tarnogórskiego.

Dlaczego osoby zarządzające naszym małym regionem, po dziś dzień nie stworzyły wspólnego planu naprawczego dla Zalewu Nakło-Chechło? 

W 2017 roku zalew Sosina Jaworzno otrzymał 28 mln zł dotacji z UE na remont akwenu. 

Wizualizacja zalew Sosina Jaworzno

A co mamy w powiecie tarnogórskim? 

Starosta tarnogórski Krystyna Kosmala kilka tygodni temu podczas wywiadu, stwierdziła, że nic nie może zrobić w temacie zlewu, choć jak sama mówi często jeździ rowerem nad Chechło. Burmistrz Arkadiusz Czech również uważa, że problem zalewu nie dotyczy miasta Tarnowskie Góry, a burmistrz Miasteczka Śląskiego nie potrafi zadbać o zwykłe place zabaw dla mieszkańców swojej gminy, a co dopiero zaangażować się w jakieś bardziej ambitne projekty.

Niestety władza samorządowa cierpi na  tzw. "chorobę wielu kadencji". Im dłużej na stołku przy korycie, tym więcej trzeba dolewać do niego pieniędzy publicznych, a mniej dawać pracy dla dobra wspólnego.

Pytanie z tytułu "Jacuzzi, sauna, wifi i darmowy parking?" miało na celu wywołanie dyskusji publicznej, w temacie potrzebnych zmian organizacyjnych w powiecie.

ŁUKASZ DUDEK