W listopadzie na ekranie tarnogórskiego Kina Olbrzym będzie wyświetlany film "Kler".
Film ten wzbudza kontrowersje, dlatego w kilku miastach w Polsce są władze, które sprzeciwiają się projekcji filmu Wojtka Smarzowskiego. Jednym z przeciwników filmu jest prezydent Ostrołęki, który twierdzi, że tego typu produkcja nie powinna być wyświetlona w kinie, gdzie patronem jest Jan Paweł II.
W ostatnim czasie w kraju i na świecie jest zauważalna wzmożona retoryka antychrześcijańska i antykatolicka. Czy film Smarzowskiego może w jakimś stopniu przyczynić się do stopniowego odchodzenia ludzi młodych od kościoła i od Boga? A może taki stan rzeczy jest wynikiem złego zarządzania w kościele?
ŁUKASZ DUDEK
Stonujcie. Niech ludzie mają prawo wyboru, czy pójść na „Kler”. Nic nie zaszkodzi tak bardzo merytorycznej dyskusji o scenach z filmu, jak paniczne, bezrefleksyjne zakazywanie komukolwiek jego oglądania. Cenzorzy nakręcają podejrzliwe emocje, tak jakby film był dokumentem.
— ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak) September 26, 2018